Wczoraj pożegnaliśmy naszą wolontariuszkę Karolinę.Była z nami...długo:).Z jednej strony cieszymy się,że znalazła inne,nowe cele i sposoby na spędzanie czasu,bo to oznacza,że się rozwija.Z drugiej-będzie nam jej brakować.Karolina to fantastyczna dziewczyna z pasją,pomysłami i wiedzą.Mamy nadzieję,Karolinko,że wpadniesz do nas czasami na kawkę i pogaduchy,wiesz,że życzymy Ci wszystkiego najlepszego:)
I powitaliśmy nową "opiekunkę" Ewę.Ewa też nas "smacznie" powitała,sernikiem własnej roboty.Ewuniu,dziękujemy Ci za ciasto i doceniamy,że poswięciłaś czas na zrobienie tej pychoty.I życzymy tak Tobie ,jak i nam wszystkim współpracy równie słodkiej i wspaniałej,jak ten serniczek.
A przy okazji naszła mnie refleksja,że sporo wolontariuszek już przewinęło się przez naszą grupę.Agnieszka,Monika,Kasia,druga Kasia Chyba kogoś pominęłam...To niech mi wybaczy:)
Może nie jesteśmy zbyt łatwą grupą i praca z nami nie należy do lekkich zajęć?Ale za to mamy gorące serca i przyjmujemy wszystkich z otwartymi ramionami:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz