poniedziałek, 29 września 2014

Cork Womens Mini Marathon i 2 rocznica bloga

Podwójny sukces to bardzo dobra okazja do świętowania. Cieszymy sie nie tylko z naszymi czestnikami wczorajszego biegu i ich ogromnym sukcesem, ale równiez i naszą małą radością blogową. Te dwa wydarzenia zbiegły sie w czasie,  co daje nam  ogromne powody do dumy.

Jak to się właściwie zaczeło z prowadzeniem bloga? Otóż nie bagatela, bo dwa lata temu po pierwszym intensywnym roku działań grupy "Kawa czy herbata" z Centrum Together zdecydowaliśmy spisywać poczynania  grupy i to czym się ona zajmuje. Tak też szybko się potoczyło otwarcie bloga przez Kasie G. a wraz z tym systematyczne dodawanie wpisów, zdjęć oraz filmików.

Dwa lata intensywnej pracy, nieustannego klikania  owocują. Cieszymy się, że to nowoczesne medium przekazu tak świetnie działa i wiele osób może  z niego korzystać. Tak jak maratończycy nie spływaja na laurach sportowych tak i my  obiecujemy wkładać w prowadzenie tego bloga jeszcze wiecej energii i samych siebie by mógł on coraz lepiej funkcjonować.
Gratulacje oraz ogromne podziekowania dla wolontariuszek Kasi B,  Kasi G, Karoliny P, Agnieszki M. za jego prowadzenie oraz oczywiście dla naszych kawowiczów, którzy podsyłaja materiały do publikacji


Podziekowania należą się również TOBIE !!!

Wielkie dzięki drogi czytelniku za to, że jesteś !

Pozdrawiamy Was serdecznie drodzy czytelnicy z Ameryki, Europy, Azji i nietylko. To dzięki Wam osiągneliśmy juz ponad 23 tysiące odwiedzin :)

Spieszymy również podzielić się z  Wami sportowym wynikiem z wczorajszego Cork  Womens Mini Marathon'u. Był to fantastyczny dzień . Tego roku padły niesamowite rekordy: ponad dziesięć i pół tysiąca uczestników, ponad milion euro zebranych środków na działania organizacji charytatywnych, rekordowy czas ukończenia biegu 21;24 minuty. A to wszytsko dzieki Wam: uczestnikom biegu oraz każdego  kto wspierał Maraton i motywował uczestników. Jeszcze raz OGROMNE GRATULACJE i podziekowania dla Wszystkich. Filmik z Maratonu znjadziecie tutaj kliknij tutaj, Wkrótce więcej relacji z biegu. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz