Spotkanie to nie jednemu z nas zapadło na długo w pamięci, dało chwile refleksji i zadumy nad czasem. Dało tez zapewne do myślenia nad samym sobą oraz seniorach przebywających w domach spokojnej starości.
Dlaczego to spotkanie było tak wyjątkowe? Szczerze mówiąc nie jest łatwo to opisać, takie chwile trzeba przeżyć samemu, na własnej skórze doświadczyć uśmiechu otrzymanego w podzięce za chwile uwagi oraz serdeczny uścisk dłoni. Były to chwile, gdzie irlandzcy seniorzy zapomnieli o troskach i bólu, cierpieniu fizycznym jaki im doskwiera a doznali kilkanaście minut olbrzymiego ciepła i uwagi ze strony młodszych kolegów.
Tak jak to ma miejsce w popularnych programach muzycznych również i nasz występ został oceniony jako ten z najwyższej półki sceny muzycznej. Padły nawet zapytania czy robimy właśnie turne po Irlandii i specjalnie dla nich dzisiaj śpiewamy. Zazwyczaj w programach rozrywkowych z ust jury pada 3 razy tak, tutaj było ponad dwadzieścia razy na YES.
Nic bardziej serdeczniejszego nie mogliśmy usłyszeć jak to, iż podbiliśmy serca seniorów. Seniorzy seniorom, my dla nich i oni dla nas. Rewelacyjne i wzruszające przeżycie.
Od naszej wizyty i występu minął miesiąc a jak wiemy z relacji jednej z wolontariuszek, która tam pracuje, każdego wieczoru, gdy spotyka się z nimi pytają o nas i pozdrawiają pamiętną Polish Group.
Jedno jest pewne na pewno tam wrócimy. Zarówno rezydenci jak i my sami nie możemy się doczekać kolejnego spotkania, tym razem będzie dużo, dużo więcej piosenek w j. polskim o które dopytują się pensjonariusze tego domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz