poniedziałek, 25 marca 2013

Płynie Wisła, płynie

Cork Lifelong Learning Festival już dobiegł końca, ale mamy nadzieję, że dla wielu jego uczestników stał się początkiem nowej przygody. Zwłaszcza dla naszych sobotnich gości w Centrum Together-Razem!
Okazało się, że Irlandczycy są bardzo ciekawi Polski. Chętnie słuchali opowieści nie tylko o znanych miejscach jak Warszawa czy Kraków, ale też i o Puszczy Białowieskiej, czy chodzeniu po Tatrach. Jest to pewnie w dużej mierze zasługa Kazika, który nie tylko prezentował się bardzo elegancko, ale też entuzjastycznie zasypywał gości niesamowitą ilością informacji o Polsce! A im się to bardzo podobało, bo nie odstępowali Kazika na krok!



Do tego też z chęcią uczyli się mówić po polsku. W kilka minut przerobili rozmowę w restauracji, hotelu i kupili nawet bilet na pociąg. Tak więc mam nadzieję, że z przygotowanych polsko-angielskich rozmówek zapamiętają chociaż "dzień dobry" i "dziękuję"... :)

Nasi irlandzcy goście entuzjastycznie przyjęli też nasze polskie śpiewanie. Nie towarzyszyli nam co prawda przy wykonywaniu "Płynie Wisła, płynie", ale dali się namówić na zaśpiewanie "Sto lat". Dzięki świetnej motywacji Doroty po kilku próbach w końcu byliśmy w stanie zaśpiewać całe "Sto lat" wszyscy razem!



Najbardziej jednak niesamowity (nie tylko dla Irlandczyków, dla mnie też!) był widok powstających palm wielkanocnych! Okazało się, że Agnieszka pochodzi z mistrzowskiego rodu, który sztukę tworzenia palmy kurpiowskiej opanował do perfekcji. Do tego dodała opowieści o wielkanocnych tradycjach - jej stolik też był cały czas pełen zafascynowanych obserwatorów - i pomocników.
Z resztą - sami zobaczcie na zdjęciach!





Dziękuję Wam wszystkim za bardzo mile i owocnie spędzone popołudnie!
Kasia



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz